Jednym z moich ulubionych deserów "na wynos" w Krakowie są babeczki z Buczka. Czym różnią się od innych? Kremem! Czuć w nim bitą śmietanę, a nie sztuczny budyń. Okazuje się, że nie są też specjalnie trudne do wykonania - spróbujcie.
Składniki:
Banalnie łatwe kruche ciasto:
- 3 szklanki mąki krupczatki
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 3/4 kostki masła
- 2 żółtka
Krem:
- 250 g mascarpone
- mały kubek śmietanki 30 %
- 4 łyżeczki cukru pudru
Owoce do dekoracji
Przygotowanie
Ciasto:
Z mąki, cukru pudru, żółtek i zimnego (prosto z lodówki) posiekanego masła szybko zagniatamy ciasto - chodzi o to, żeby nie ogrzewać zbyt długo składników. Kiedy jest już zwarte, ugniatamy kulę, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki co najmniej na 30 min.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 st. Jeśli używacie metalowym foremek to trzeba je najpierw dokładnie wysmarować masłem, jeżeli silikonowych - po prostu od razu wyklejacie je ciastem. Wyznanie: chciałabym powiedzieć, że rozwałkowałam ciasto i wykrawałam idealne kawałki, ale brutalna prawda jest taka, że wyklejałam po prostu kawałkami ciasta - tak też się da!
Dół nakłuwamy widelcem, wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy ok. 20 minut.
Krem:
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i dodajemy mascarpone - możemy dobrze wymieszać lub ubić tym samym sprzętem co śmietanę.
Gdy babeczki wystygną, wypełniamy je kremem i ozdabiamy owocami. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz