Calzone jest jednym z moich faworytów, jeśli chodzi o ciasto drożdżowe. Doskonale nadaje się na kolację, ale też jako przekąska na imprezę czy na zimno - na wycieczkę.
Składniki:
Ciasto:
- 0,5 kg mąki
- 25g drożdży świeżych
- łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- łyżka oliwy
- szklanka ciepłej wody
Sos:
- koncentrat pomidorowy
- 6 listków bazylii
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki wody
Farsz:
- 250g pieczarek
- czosnek granulowany
- sól
- szynka
- opakowanie mozarelli
- jajko
- zioła prowansalskie
Z rozdrobnionych drożdży, wody, cukru i łyżki mąki robimy rozczyn, dokładnie mieszamy i zostawiamy na 15 minut, do wyrośnięcia. W międzyczasie pozostałą część mąki przesiewamy przez sito i dodajemy sól. Wyrośnięty rozczyn dodajemy do mąki, wlewamy oliwę i zagniatamy ciasto, aż stanie się elastyczne. Ja używam robota kuchennego i haka do ciasta. Ciasto pozostawiamy w misce, przykryte czystą ściereczką do podwojenia objętośći na około godzinę w ciepłym miejscu.
W międzyczasie przygotowujemy sos - koncentrat mieszamy z wodą, przeciśniętym czosnkiem i posiekaną bazylią.
Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię (można dodać trochę oliwy), doprawiamy solą i czosnkiem i smażymy, aż odparuje woda.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na małe kule (u mnie wyszło 5, ale dość sporych), rozwałkowujemy. Na każdy fragment kładziemy sos, pieczarki, szynkę i mozarellę. Składamy w pół i zaginamy róg. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ziołami. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i pieczemy 20 minut.
Znakomicie smakuje z sosem czosnkowym (jogurt grecki z czosnkiem).
Więcej znajdziesz na
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz