Z okazji Independence Day w Stanach przepis na domowe burgery.
Lista zakupów (na 4 burgery):
- 300 g mięsa mielonego
- 1 jajko
- 1 czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżeczka papryki w proszku
- 5-6 łyżek bułki tartej
- sałata/rukola/mieszanka sałat
- keczup
- musztarda
- 1 pomidor
- ogórek kiszony/ pikle
- 4 plasterki sera żółtego
- 4 bułki (np. grahamki)]
Do dzieła! Zaczynamy od rozgrzania piekarnika do ok. 180 stopni. W międzyczasie przygotowujemy mięso. Tradycyjne burgery są wołowe, ale uwierzcie mi, w domowych warunkach dużo lepsze są te z indyka. Mięso jest miękkie i soczyste.
Do miski wkładamy mięso, połowę drobno skrojonej cebuli, wyciskamy czosnek, dosypujemy paprykę i bułkę tartą, dodajemy 3 łyżeczki musztardy i wbijamy jajko. Całość dokładnie mieszamy i formujemy kulki, które następnie rozgniatamy.
Na dużej patelni mocno rozgrzewamy olej, na rozgrzany wkładamy mięso i smażymy aż do zrumienienia po obu stronach. Po usmażeniu odkładamy na talerz przykryty ręcznikiem kuchennym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Do rozgrzanego piekarnika wkładamy przekrojone bułki na około 5 minut, żeby je przyrumienić,
Po wyciągnięciu nakładamy nadzienie:-D.
Kolejność w zasadzie dowolna, ale osobiście polecam nasmarować dolną połówkę keczupem, na to sałata, pomidor, mięso, cebula, ogórek i ser. Górną połówkę smarujemy musztardą i... voila!
Nic tylko wcinać! Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz